Jest mi tak bardzo smutno, że aż do szpiku kości
trzeci dzień permamentnej rozpaczy
nie wiem dlaczego, czy cos zrobiłam napisałam że on się mało odzywa aż w koncu wcale
w głowie kłębią mi się myśli
jedna część krzyczy
- Głupia daj chłopakowi odetchnac odpoczac odciac się na chwile od telefonu, napisal ze wt lub sr jest wasza? napisał, czy jakby nie chcial to by napisal? no nie, wiec glowa do gory zajmij sie czyms pozytecznym i nie mysl, nie analizuj. Bierz to co Ci zycie daje , uzboj się w cierpliwosc to tylko jeden caly dzien!
zaś druga
- a może jestem naiwna i wszystko co myślałam że wiem i czuje to tylko moje wyobrazenia?
a moze on sie mna znudzil? i praca dzieci to tylko pretekst ?
moze w taki sposob się powoli oddala zeby to wyciszyc?
moze za duzo pisalas i dlatego?